Coś się nam Niemcy sentymentalni robią, najpierw Mille Petrozza na nowej płycie Kreator zapragnął nieco cofnąć się w czasie, teraz ten sam krok zrobił Krzysiek Boltendahl i spółka. Grave Digger poszli po rozum do głowy, odpuścili sobie napompowane chórki i orkiestracje, postanowili w zamian solidnie dopieprzyć klasycznymi heavy metalowymi hymnami. "Ballads Of A Hangman" cechuje więc to, co cechowało stare płyty Grabarza - prostota.
Ciekawym posunięciem było dokooptowanie do składu drugiego wioślarza... taka sytuacja w długiej historii Grave Digger nie miała jeszcze miejsca. Nie wiem ile pomysłów do nowych numerów dorzucił Thilo Herrmann, prawda jest jednak taka, że w kwestii wioseł krążek jest naprawdę świetny. Mnóstwo tutaj prostych jak budowa cepa riffów, mnóstwo naprawdę ciekawych pojedynków na solówki (spora nowość w muzyce Grave Digger!). Nowe numery siłą rzeczy brzmią jakby pełniej, gęściej. Nic tylko przyklasnąć takiej decyzji, Herrmann z pewnością odświeżył ten nieco skostniały już przez lata organizm. Szkoda, że gdy piszę te słowa, facet właśnie wyleciał z kapeli... Cóż, widocznie za dobry był...
Wracając do "Ballads Of A Hangman", krążek jest niesamowicie równy. Przed szereg wybijają się jedynie dwie singlowe kompozycje. Pierwsza z nich - "Pray" to zdecydowanie najsłabszy numer na krążku. Nie wiem po jaką cholerę trafił na singiel, nie mogę sobie darować, że w zamian za niego nie dostaliśmy "My Blood Will Live Forever" z singla właśnie. Szkoda, bo wtedy ocena nowej płyty zbliżyłaby się do... no ale nie uprzedzajmy faktów. Drugi, czyli kawałek tytułowy, to już na szczęście typowy Grave Digger i to Grave Digger z wysokiej, jeśli nie najwyższej półki. Świetny riff, refren, solówki, tutaj jest wszystko co podnosi ciśnienie fanatykom zespołu. Reszta płyty, tak jak wspomniałem, trzyma równy, bardzo solidny poziom.
"Ballads Of A Hangman" to zdecydowanie lepszy krążek od "Liberty Or Death". Co do tego nie mam najmniejszych wątpliwości. To płyta zdecydowanie świeższa i żywsza. A, że niekiedy po prostu toporna? Taki jest Grave Digger, taki jest niemiecki metal. Jak ktoś lubi takie granie, nowy album Grabarza może łapać w ciemno, lipy nie ma!
Krzysiek / [ 24.02.2009 ]
! Kup Płytę !
www.mystic.pl
|