01. Zniszczyć wszystko
02. Pociągasz za spust
03. Czas desperacji
04. Droga donikąd
05. Martwa propaganda
06. Dopóki moje serce bije
07. Granica rozsądku
08. Z zimną krwią
09. Zdrajca
10. Promienie umierającego słońca
11. Nie jesteś sam
12. Nie ma we mnie Boga



Wydaje mi się, że funkcjonowanie Frontside na muzycznej scenie można podzielić na trzy etapy. Pierwszy do 1997 roku kiedy zespół szukał brzmienia, nagrywał demówki i przechodził rotacje w składzie, drugi do 2004 roku kiedy pod szyldem Frontside ukazały się już poważne studyjne nagrania, ale w oryginalnym składzie zespołu ostał się tylko Demon oraz trzeci zapoczątkowany w 2010 roku albumem "Zniszczyć wszystko".

Tym razem obyło się bez zmian w składzie, który od 2004 roku (wyłączając zmianę drummera cztery lata temu) stanowił monolit konsekwentnie realizujący pomysły założone przy produkcji krążka "Zmierzch bogów" - pierwszy krok do mentalnej rewolucji. Upór oraz stanowczość z jaką Frontside próbowali łączyć mocne, death metalowe i metalcore'owe brzmienie z łagodnymi, melodyjnymi partiami przysporzyły zespołowi wielu wrogów, ale nie sposób oprzeć się wrażeniu, że przy grupie stanęła znacznie większa ilość fanów. Marka Frontside wypłynęła na szersze wody i stała się masowa. Tym trudniej będzie oswoić się z nowym Frontside, bo trzeci etap działalności grupy nie przewiduje melodii i stanowi swoiste ożywienie pomysłów sprzed dekady. Kompilacja "Korzenie" wydana przez Frontside w 2009 roku mogła przygotować polską scenę metalową na redefinicję (restaurację?) stylu Frontside, ale została ona przyjęta przede wszystkim jako odskocznia, coś w rodzaju jednorazowego wypadu polegającego na pokazie stylu z jakiego niegdyś słynął szyld Frontside. Nic bardziej mylnego! Dzisiaj wiadomo, że rzeczone wydawnictwo miało zmniejszyć rozmiar szoku jaki dostarczy album "Zniszczyć wszystko". Celowo nie wspominam o tym, że muzycy Frontside powrócili do surowego, metalcore'owego brzmienia, bo rzecz tyczy się tylko Demona i Nowaka. Wszak reszta w składzie Frontside jest "od niedawna". W zawartości następcy "Teorii Konspiracji" chyba jedynym utworem nawiązującym do rozpoznawalnego Frontside jest "Martwa Propaganda". Pozostałą część kawałków stanowią bardzo mocne, cechowane różnym natężeniem i tempem, krótkie wizytówki hybrydy metalcore'owo - death metalowej. Nie są to utwory, które grzeszą oryginalnością, ale zespół chyba wcale na oryginalność nie chciał stawiać. Mam wrażenie, że "Zniszczyć wszystko" to przede wszystkim manifest, wyraźny znak przejścia do nowego etapu twórczości. Dwa podstawowe atuty krążka to tu i ówdzie zbudowany groove'owy klimat ("Pociągasz za spust", "Droga donikąd" czy "Zdrajca") oraz dosadne, wydłużone solówki gitarowe, które w kontraście z ostrym, czasami nawet surowym zasuwaniem na instrumentach nokautują w pierwszej rundzie. Generalnie odniosłem wrażenie, że cięte, szybkie riffy zastąpiły te fragmenty twórczości Frontside, którą wcześniej stanowiły elementy melodyjne. Podobnie jest z wokalem, bo Auman zrobił się agresywniejszy ograniczając do minimum liryczne spadki. We Frontside nie zmienia się jedno... przekaz. Grupa kontynuuje mentalną rewolucję zapoczątkowaną w 2004 roku. Osobiście nigdy nie rozumiałem jej istoty, ani tego co zespół chce uchwycić. Niejednokrotnie potrzebowałem raczej krążka bez wokali aniżeli sloganów wyśpiewywanych przez Aumana, bo nie rozumiem do kogo mają one trafić? Tekściarze Frontside żyją we własnym, bardzo zawoalowanym świecie pełnym prześladowań, społecznego totalitaryzmu i nieustającej agresji. Świecie wymyślonym i przerysowanym. Nie są to środki, które będą w stanie przekonać do czegokolwiek.

Podsumowując mam mieszane uczucia jeśli chodzi o nowy materiał Frontside. Krążek bardzo mnie zaskoczył ożywieniem nowych-starych pomysłów i zerwaniem z konsekwencją jaką kierował się zespół. Z pewnością "Zniszczyć wszystko" zawiera całą masę patentów przygotowanych dla koneserów mocnych brzmień, ale obawiam się, że tym do Frontside będzie bardzo trudno przekonać się na nowo. Oby nie okazało się, że tytuł albumu będzie bardziej wymowny niż wydaję się to jego twórcom...

Robert Bronson / [ 29.11.2010 ]







Nick:  



E-mail:  



Treść komentarza:  



Suma 2 i 3 =








Frontside
Zniszczyć wszystko

Mystic - 2010 r.




6,5/10




© https://www.METALSIDE.pl 2000 - 2024 r.
Nie używaj żadnych materiałów z tej strony bez zgody autorów!